Najgłupsza zabawa z dzieciństwa XV
Dziś kolejny set głupich zabaw z dzieciństwa. Najgłupsza to chyba ta w krowy, choć samobójca na torach równie hardkorowy był...Najgłupszą zabawą, w jaką się bawiłam, była pewnie ta w "Aluminiową Rodzinkę". Najpierw mój kolega puścił w klasie kartkę z napisem "Jeśli masz sreberka, to ich nie wyrzucaj, tylko mi je daj". Toteż większość tak zrobiła i ten kolega zrobił kulkę z tej folii. Następne puścił następną kartkę, był to konkurs na najlepsze imię dla kulki. Mogliśmy dopisywać własne propozycje albo głosować. Zwyciężyło imię Alfons. Następnie był "casting" na rodzinę dla Alfonsika. Ten opisywany wcześniej kolega był jego matką, taka koleżanka była ojcem, jeszcze inna kumpela została dziadkiem Fonsia, czyli ojcem moim i matki tej kulki.
Być może słyszeliście o akcji "Kula", która ma na celu zebranie przedmiotów reprezentatywnych dla Krakowa A.D. 2010. Zostaną one umieszczone w kuli, która zawiśnie na odrestaurowanych Sukiennicach, a zostanie otwarta za 100 lat. Postanowiono, że jednym z umieszczonych przedmiotów będzie zdjęcie Krakowian. Niektórzy z nich przygotowali się do fotki naprawdę zawodowo.
Zaraz zobaczysz zdjęcie w powiększeniu.
Jeśli przyjrzysz się uważnie, to dostrzeżesz na nim kilka ciekawych postaci, które zwracają na siebie uwagę.
Ciekawe, czy znajdziesz największego giganta - poświęć pół minuty i spróbuj go tu znaleźć:
Dobra, nie chodziło nam o ten parasol żabę, ani o tego kolegę z żółtą strzałką (choć i to genialny pomysł), tylko o pana na lewo niego.
A oto zbliżenie na naszego bohatera - człowieka w kreszowym dresie:
Panu gratulujemy kostiumu i zyskania sławy już dziś. Zapraszamy do odebrania na skrzynce redakcyjnej konta Superbojownika Niszczyciela Powagi.
Pozdrawiamy też Krakowian, którzy dokładnie za 100 lat, w 2110 roku, będą przeżywać dokładnie to, co ty przed chwilą.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą