Nie jesteśmy ani za, ani przeciw stosowaniu środków antykoncepcyjnych, ale cóż by było warte życie bez naszych dzieci... Mając na względzie niż demograficzny i kłopoty ZUS-u apelujemy: bojownicy i wyznawcy - kochajcie się jak często tylko możecie. Może coś z tego kochania wyrośnie... oby takie dzieciątka jak poniżej:W tamto lato odwiedziłem mojego brata ciotecznego i jego żonę. Mają oni fajnego 6 letniego chłopca (w tamto lato miał 5 lat). Któregoś razu przychodzi do mnie i mówi:
- Chcesz usłyszeć kawał??
Ja troszkę zdziwiony mówię że tak.
- Siedział sobie komar na żyletce. Zobaczył go drugi komar, podleciał do niego i powiedział: Przesuń się.
Chłopczyk zaczął się śmiać. Mnie kurcze zamurowało. Skąd on zna taki makabryczny kawał, i, że jest już mądry na tyle żeby go zrozumieć. Wiec pytam:
- Ale co jest śmiesznego w tym kawale Mateuszku???
- No jak to co? Przecież komary nie mówią...
by 210004464
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą