Kolejna porcja głębokich przemyśleń, które przetrwały dzięki internetowi. Zapisujemy je dla potomnych!

#1.

Twoja pensja jest łapówką, którą ktoś daje ci za porzucenie swoich marzeń.

#2.

Nie jestem sadystą, ale czerpię odrobinę przyjemności, kiedy uniemożliwiam przejazd agresywnemu kierowcy.

#3.

Kiedy bawisz się w taniec limbo, wysokie zawieszenie poprzeczki jest niskim zawieszeniem poprzeczki.

#4.

Wszystkie restauracje powinny wywieszać menu na zewnątrz, abyś nie musiał wchodzić do środka, by zdać sobie sprawę, że nie stać cię na żadne z dań i wyjść ze wstydem wypisanym na twarzy.

#5.

Choć to irracjonalne, czuję się urażony, gdy jakaś strona oznajmia mi, że moje hasło jest słabe.

#6.

Czy moje gluty są bezzapachowe? A może tylko stałem się niewrażliwy na ich zapach?

#7.

Robienie czegoś "solo" brzmi o wiele fajniej niż "samemu".

#8.

Jako student im więcej mam czasu, tym mniej się uczę, a im mniej mam czasu, tym więcej się uczę.

#9.

Firmy produkujące pastę do zębów powinny robić przezroczyste tubki, aby można było efektywniej wyciskać resztki.

#10.

Kobiety, które mają dzieci są naturalnymi drukarkami 3D.

#11.

Zombie na bieżniach byłyby świetnym źródłem odnawialnej energii.

#12.

Będąc dorosłym często zapominam, że mogę wsiąść w auto i kupić sobie tort kiedy tylko zechcę i nikt nie może mnie powstrzymać.

#13.

Żyjemy w dziwnych czasach, gdzie telefony zajmują się ogniem, a w papierosach trzeba ładować baterie.

#14.

Jestem przekonany, że hobby niektórych ludzi jest szukanie pretekstu do tego, by się o coś obrazić.

#15.

Gęsi są jak wkurzający nastolatkowie świata zwierząt. Wałęsają się w grupkach, srają na wszystko, powoli przechodzą przed twoim autem, jakby ulica była ich własnością, a kiedy staniesz im na drodze, z piskiem uciekają.

#16.

Kiedy widzę jakieś lifehacki, zawsze sądzę, że na pewno je wykorzystam, ale po pięciu minutach zupełnie o nich zapominam.

<<< W poprzednim odcinku