Opowiemy wam dzisiaj o przygodzie podczas zwiedzania Nowego Jorku, włamaniu do domu oraz o wizycie w oceanarium... Napis na TIRze:
''Zanim zajedziesz drogę, zauważ, że ten samochód wyszedł zwycięsko z już 10 wypadków drogowych!''
by Peppone * * * * *
Zwiedzałem Nowy Jork. Podszedł do mnie jakiś Murzyn z pytaniem "Hej, wiesz może, czy Jankesi wygrali?" Opowiedziałem: "Tak, jesteś teraz wolny".
by spigi * * * * *
W restauracji kelner nakrywa stół do bankietu. Przechodzi szef sali, zatrzymuje się i zdziwiony pyta kelnera:
- Czemu jest dwumetrowy odstęp między krzesłami?
- Bo to bankiet związku wędkarskiego.
by Peppone * * * * *
Bruce Wayne czuje, że dopada go osłabienie i za chwilę będzie miał problem z przemianą w Batmana...
- Alfredzie, cukier mi spada, szybko - daj mi słodkiego!
- Ciastko?
- Nie...
- Cukierka?
- Nie!
- To co ma być?
- Baton!
by Rupertt * * * * *
Mama mi powiedziała, że najlepiej urodzić się w sierpniu, ponieważ jest to miesiąc warzywny i urodziny można wyprawić oszczędnie. Wystarczy narobić sałatek, do tego wódka i starczy.
by clod * * * * *
Bogactwo Arabii Saudyjskiej czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie wzięło się z ropy.
Oni po prostu nie pozwalają kobietom prze***rdalać pieniędzy
by jenny8 * * * * *
Rodzice znajomej chcieli mieć trzy córki i nazwać je Wiara, Nadzieja i Miłość.
Coś poszło nie tak.
Teraz u nich jest Wiara, Nadzieja i Tomasz.
by clod * * * * *
Właśnie wróciłem do domu i okazało się, że wszystkie drzwi są wyrwane i wszystko zniknęło. Co za chory człowiek robi takie rzeczy z cudzymi kalendarzami adwentowymi?
by skijlen * * * * *
R(odzic): - Musimy iść do sklepu.
D(ziecko): - Dlaczego?
R: - Po jedzenie.
D: - Dlaczego?
R: - Żeby je zjeść.
D: - Dlaczego?
R: - Aby pozostać przy życiu.
D: - Dlaczego?
R: - Nie mam pojęcia.
by Peppone * * * * *
Moja żona po wizycie w oceanarium powiedziała mi, że do szyby podpłynął wieloryb i zaczął się na nią gapić. Odpowiedziałem: 'Pewnie zastanawiał się, jak stamtąd spier*oliłaś.'
by skijlen * * * * *
A sto Wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego: Przed drzwiami gabinetu wice Glińskiego stoi blady i trzęsący się ze strachu petent.
Sekretarka, otwierając drzwi, pyta:
- Tak bardzo boi się pan ministra kultury?
- Nie, proszę pani, boję się kultury ministra.
by bacardi * * * * *
- Synu, co tam masz?
- Natchnienie.
- Przecież to skrzynka wódki!
- A co ja powiedziałem?
by Peppone * * * * *
Co za zryty tydzień: ataki w Paryżu, trzęsienia ziemi w Japonii, Meksyku i Grecji, Bejrut, Bagdad… Jedyną pozytywną osobą wydaje się Charlie Sheen.
by skijlen * * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 750 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!