Oczywiście nie ma „lepszego” połączenia niż alkohol i samochód. No, chyba że broń i alkohol. Albo stopa i mina lądowa. W realnym świecie się to nie sprawdza, jednak w wirtualnym to już inna bajka.
Porcja dla:
– 2-4 osób
Składniki:
– gra wyścigowa ze split screenem
– jedno piwo na wyścig

Sposób przygotowania:
Przed rozpoczęciem wyścigu gracze stawiają przed sobą otwarte piwo. 3,2,1, Start! Teraz zawodnik ma wybór: albo wypić piwo, albo ruszyć jak najszybciej do mety. Ważne jest, że by zostać uznanym za zwycięzcę, trzeba piwo opróżnić przed dojazdem do mety. Nie można też pić w czasie jazdy – są przecież pewne granice! Jeżeli nie wypiliśmy piwa na starcie, to możemy w dowolnym momencie wyścigu zatrzymać się na poboczu (przynajmniej dwoma kołami) i upić kilka łyków.
Hint: z doświadczenia wam powiem, że najlepiej na picie wykorzystać momenty, gdy coś nam nie poszło i wypadliśmy z trasy.

Fifa (i inne gry sportowe, które mają ranking drużyn)


Porcja dla:
– 2 osób w górę
Składniki:
– gra sportowa, która ma ranking drużyn w formie „gwiazdek” lub innej mierzalnej skali
– spory zapas piwa

Sposób przygotowania:
Sama rozgrywka niewiele się zmienia, różnica jest dopiero podczas wyboru drużyn. Można wybrać dowolną z dostępnych drużyn, jednak ilość gwiazdek, jakie może mieć drużyna, powiązana jest ze stopniem upojenia alkoholowego gracza, to znaczy: Jeżeli drużyna ma 4,5 gwiazdki, to zawodnik musi udokumentować (np. zbierając kapsle z piwa), że przed przystąpieniem do zabawy wypił przynajmniej 4,5 piwa.
Jeżeli dopiero zaczynacie wieczór i nie wypiliście nic lub jesteś kierowcą… to nie wiem, zagrajcie reprezentacjami kobiet czy coś.
Potem z każdym następnym meczem (i wypitym piwem) możecie brać coraz lepsze drużyny, jednak szybki awans gwiazdkowy może się odbić na umiejętnościach trenerskich, więc trzeba znaleźć dobry balans pomiędzy umiejętnościami zawodników a siłą własnej głowy :)

Wiedźmin (i inne fantasy RPG)


Porcja dla:
– 1 osoby
Składniki:
– zapas drinków w różnych kolorach

Sposób przygotowania:
Nie zawsze jest z kim spędzić piątkowy wieczór, jednak i to nie znaczy, że musimy bez sensu pić do lustra. Jak pewnie się domyślacie, rożne drinki będą odpowiadać różnym wiedźmińskim eliksirom (lub potionom) w grze. Zasada jest prosta – chcesz użyć eliksiru, musisz „go” najpierw samemu wypić. Możesz to oczywiście zrobić przed walką, ale jeżeli chcesz rzucić sobie wyzwanie, to spróbuj go wypić w trakcie samej walki i dopiero jak wypijesz drinka, to możesz zacząć korzystać z jego profitów w grze. Pamiętaj, by uważać na toksyczność eliksirów, by nie słuchać następnego dnia historii o tym, jak to starałeś się na kurwach przeprawić przez Pontar.

To oczywiście tylko kilka pomysłów, które można modyfikować według własnego uznania i nic nie stoii na przeszkodzie, by w ten sposób sobie urozmaicić rozgrywkę w dowolnej grze. I pamiętajcie – pijcie rozważnie… Choć z drugiej strony, dzisiaj jest piątek, więc co tam – można zaszaleć.

PS Ale raczej unikajcie gry w Singstar czy Just Dance – wbrew temu, co wam alkohol podpowiada, to nigdy nie kończy się dobrze.