Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

ICBO LXIII - po co kobiecie trzecia pierś?

28 281  
4   32  
Kliknij, to napis zniknie!ICBO tu znajdziesz zbiór "mądrości" z forów wszelakich, wyszukiwanych pod kątem: Im głupsze, tym lepsze. Jeśli szukasz tu czegoś z sensem - zawiedziesz się i odpuść sobie. Jeśli jednak dociekasz jak daleko sięga ludzka fantazja to jest to miejsce dla Ciebie! Dziś poznamy supersamochód oraz dowiemy się co potrafi maluch...


- BMW M5 507 KM Śląsk Nic więcej do szczęścia nie potrzeba.

- Chciałbyś takie, nie? 

- Idź se na ręcznym do łazienki pojeździć. Pyszałek z Toksycznego Regionu. 

- Jeszcze trochę rozumu.

* * * * * * * 

- Powinno być takie urządzenie, że jak wsiada pijany kierowca - to samochód nie rusza i natychmiast daje sygnał do policji.

- Albo lewy sierpowy, aby go również zastopować czynnie. 

- A ja proponuję zainstalować urządzenie, które będzie dzwonić do żony jeśli samochód znajdzie się w pobliżu agencji towarzyskiej

* * * * * * * 

- Myślę, że to świetny pomysł gdyż jest to naprawdę świetny pomysł.

- Świetnie że myślisz że to świetny pomysł. Doprawdy świetnie.

- No to świetnie, ja też sądzę, że świetnie będzie, jak taka świetna drużyna zagra z tak świetnie grającą Argentyną. 

- Ale jest świetnie. 

- No to świetnie, że jest świetnie.

- Myślę, że masz rację, gdyż chyba masz rację.

- Świetnie, że jest tak świetnie.

- Nie świetni garnki lepią! 

- A masło jest maślane... 

- I masło jest maślane... 

- A ja myślę, że to świetny pomysł, gdyż bo ponieważ.

* * * * * * * 

- Holowałem kiedyś maluchem tira i widzę ze z tylnych kół leci dym! Sprawdzam - o kurcze, holowałem na hamulcu ręcznym!

- Pamiętam tą sytuację, wracam ze sklepu i niosę na barach 28 calowy telewizor z Media-Markt i nową pralkę Amica ledwo daje radę. A tu nagle zarąbisty dym! Nic nie widzę! Malo co nie wypierniczyłem się z nowym sprzętem. A tu koleś ciągnie TIRA maluszkiem! A Dym to był taki że nie było widać domów. Nic nie było widać. Ale chyba koleś odblokował ręczny bo nagle poszli jak Rakieta albo jak Schumacher. To była historia a później nawet trąbili o tym w radiu i pokazywali w TV.

- A ja idę sobie do sklepu po pralkę i telewizor a tu patrzę leci na mnie prala z telewizorem w kupie dymu! Patrzę co jest grane? A tu koleś rzuca pralką i tv w dymie spod kół malucha targającego tira! Myślę sobie, że promocja jakaś i TIR wiezie jakieś fajne telewizory, a że mu się zdechło pod sklepem niedaleko to poprosił o podholowanie. W końcu normalka, pomagać sobie trzeba no nie?

- Jadę rowerem a tu pełno dymu pod Media-Marktem. Myślę sobie, co jest? "Wybuchowa" promocja? Podjeżdżam bliżej i słyszę potworny hałas, to pomyślałem, że to pewnie odrzutowiec startuje! Ale nie, to maluch z podczepionym tirem robi takie widowisko! Wtem, patrzę, coś dużego (wielkości 28-mio calowego telewizora) i kanciastego, złowrogo wyłania się z dymu. Niewiele myśląc, wrzuciłem przerzutkę numer 21 i oddaliłem się stamtąd. Po drodze minął mnie maluch z podczepionym tirem, pędzący z prędkością dźwięku...

- Siedzę sobie w knajpce koło Media Markt. A tu jakiś kolo próbuje pociągnąć maluchem tira. Wtedy wyszedł ze sklepu właściciel i krzyczał, że złodzieje. Maluch miał chyba zaciągnięty ręczny, bo tyle dymu było, że koleś który wyszedł ze sklepu z 28 telewizorami na barach wywalił się z tym sprzętem. prosto na trzeźwego rowerzystę. 

- Pracuję w Media Markcie na kasie. Jeden koleś kupował telewizor 28-calowy i pralkę. Po rutynowej kontroli, czy do kartona od telewizora nie wpakował 2-metrowej lodówki Liebher a do bębna pralki nie wrzucił kuchenki mikrofalowej i odkurzacza klient wziął swoje zakupy na plery i wyszedł ze sklepu. Po chwili wrócił podstemplować gwarancję i pytał czy uznamy uszkodzenie mechaniczne sprzętu spowodowane upuszczeniem na ziemię, co rzekomo miało nastąpić z powodu znacznego zadymienia występującego na parkingu, za co Media Markt ma niby odpowiadać. Wariat jakiś.

- Wracam sobie z kibla, a tu ktoś mi maluchem ciągnie mojego tira. I tyle go widziałem.

* * * * * * * 

- Wpisujcie, co udało się wam wykopać lub znaleźć Ja znalazłem kilkadziesiąt starych monet na swoim podwórku. Przeważnie z dwudziestolecia międzywojennego ale są też i starsze. Z przełomu wieków XIX/XX kopiejki, 1 1840 roku, z 1812 i 1813 a najstarsza z 1763. Podobno na tym miejscu było kiedyś targowisko i chyba stąd gdy przekopuje ogródek prawie zawsze coś znajduję. Ciekawy jestem co Wam udało się znaleźć.

- W Sosnowcu, w parku Sieleckim - nieopodal zburzonego przez oszołomów z "S" Pomnika czynu Rewolucyjnego - wykopano żywą kobietę!

- Ja przed blokiem znalazłem psia kupę wiem że miała ze 2 dni bo już sucha była i łatwo ją było z buta zeskrobać.

- Ja znalazłem kiedyś w szafie zapomniane 0,5 l.

- A ja wykopałem jechowych spod domu. I to kilka razy

- Moi koledzy szukając poniemieckich skarbów dokopali się w lesie do zasypanej sławojki. Gówien było z 1,5 metra. Nie wiem jak się podzielili.

* * * * * * * 

- Kobiety powinny mieć trzy piersi. Cóż z tego że człowiek znajdzie zajęcie dla rąk, jak usta pozostają wolne.

- Kup sobie smoczek.

- Masz ograniczoną wyobraźnie! Mój facet wie, co robić wtedy z ustami a ja jestem zachwycona.

- To albo on ma łapy jak szympans, albo ty biust do pasa!

- Robisz tak: Bierzesz obie piersi do rąk, ściskasz je razem i wkładasz oba sutki do ust. Proste.

- Takie małe dwójeczki albo półtorówki? Powodzenia, skóra na plecach pęknie.

- My tez mamy dwie ręce i usta, czym one powinny być zajęte?

- Myciem garów. A usta zaklejone, żebyście nie zrzędziły cały czas.

- A teściowa powinna mieć dwa zęby jeden do otwierania butelki z piwem a drugi żeby ja bolał.

* * * * * * * 

Sędzia, który był odpowiedzialny za mierzenie odległości na chwilę zagapił się, odwrócił się do rzutni i wówczas został trafiony oszczepem w plecy. Natychmiast stracił przytomność.

- A gdyby z tym oszczepem przebiegł jeszcze z 50 m. i dopiero padł, to czy rekord świat mógłby być uznany ?

- Na pewno był zagrożony..

- Myślę, że nie. W końcu rzut oszczepem jest konkurencja indywidualna a nie zespołowa.

- Nie, wtedy sędzia byłby oskarżony o korupcję.

- Myślę, że w tym przypadku sędzia miałby poważne kłopoty za niedozwoloną pomoc zawodnikowi. A czy rekord byłby uznany? Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć.

- Wtedy mielibyśmy precedens i wszyscy by tak robili!

*******

- Ja też kiedyś dostałem na zawodach ale tylko piłką lekarską, a to było na zawodach międzylicealnych. niezły cyrk był, bo mi się krew lała z nosa...

- Widać, że dostałeś...

- Jak grałem w ping-ponga to dostałem tą małą piłeczką w klatkę piersiową! Zacząłem się dusić, straciłem przytomność, ale na szczęście była higienistka, i dzięki jej sprawnej akcji ratunkowej, po dramatycznych 12 minutach wróciłem do żywych. Teraz trzymam się z dala od piłeczek ping-pongowych.

- Dramat. Szczęście, ze jesteś z nami.

- Powiem ci w tajemnicy: Zmyśliłem tą historyjkę.

- Dlaczego ta piłka nazywa się "lekarska" ?

- Bo "duża skórzana ciężka piłka" głupio brzmi.

Do za tydzień...

Oglądany: 28281x | Komentarzy: 32 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało