Szukaj Pokaż menu

Autentyki CXLVIII - Kochanie! Właź na górę!

41 976  
9   19  
Dzisiejsze wydanie Autentyków w większości poświęcone będzie imprezie sportowej odbywającej się w kraju sąsiednim, na której to imprezie, nasz zespół - tak zwana reprezentacja, za wszelką cenę stara się strzelić bramkę. A że nie wychodzi...

POLSKI KLIMAT


Wszyscy się w telewizor gapią, to mnie z nudów na wspomnienia wzięło...
Byłam jakiś czas temu na pseudosłużbowym wyjeździe w Tunezji. Pewnego dnia, podczas ciężkiej pracy polegającej na opalaniu tyłków na plaży i sączeniu darmowych drinków, poznaliśmy grupkę młodych Tunezyjczyków. Umówiliśmy się na wieczór, w celu wymiany elementów kulturowych - tzn. my piliśmy ich wódkę, a oni naszą :)
Kiedy w ostatniej butelce widać już było dno, a morze szumiało bardziej niż zwykle, polskim chłopcom się na "ornitologiczne" zwierzenia zebrało. Nie pamiętam jak i kiedy, ale nagle temat zszedł na rozmiary. I zaczęła się licytacja:

Ktoś ci sprawdza podpis na karcie?

144 252  
666   124  
W ciągu całego swojego życia dokonałem około 15,000 transakcji za pomocą karty kredytowej. W zasadzie prawie wszystko kupuję za pośrednictwem plastiku. To, co mnie "męczy" w kartach kredytowych, to podpis. Kto go sprawdza? Nikt.

Podpisy na kartach kredytowych są całkowicie bezużyteczne. Mają na celu wyrobić w Tobie poczucie bezpieczeństwa, tak jak na przykład kontrole na lotniskach. Moje pytanie brzmiało zatem - do jakiego stopnia muszę zdurnić swój podpis, zanim ktokolwiek w ogóle zauważy? Tak wygląda mój faktyczny podpis:

Widać, że bez specjalnego podrasowywania mam podpis jak małpa po dwóch ścieżkach (inni nie są aż tak bezpośredni; twierdzą, że to podpis wysoce utalentowanego kurczaka). Tak wygląda moja sygnatura, kiedy nie muszę podpisywać się w miejscach o wysokości 6 mm:

Wielopak weekendowy CLXII

70 777  
11  
Weekendowo witamy się z Wami serią dowcipów wybranych z tygodnia z Kawałków Mięsnych. Dziś alternatywna bajeczka niekoniecznie dla najmłodszych, alternatywny podryw kawiarniany oraz alt... znaczy dziwna kartka z pamiętniczka. I... drogi czytelniku, weekendowo pij z umiarem, żebyśmy przy pierwszym dowcipie nie musieli stawiać

Do sklepu wtacza się totalnie nabzdryngolony facet i zawisnąwszy na ladzie wykłada przed zbaraniałą sprzedawczynią dwie prezerwatywy:
- Jatoupanikupiłem?
- M-m-m-możliwe...
- Aposo?

by nicku

* * * *

- Pańska teściowa już trzeci raz w tym miesiącu ląduje u nas na oddziale toksykologii z poważnym zatruciem grzybami - mówi do gościa ordynator szpitala - Wydaje mi się to podejrzane.
- Panie doktorze, - odpowiada facet - Ta stara krowa chce otruć mnie i jak tylko wraca ze szpitala gotuje sos grzybowy. Tylko, że sklerotyczka się zapomina i zawsze próbuje czy dobrze doprawiła.

by w_irek

* * * * *

W kawiarni pani do pana:
- Chyba nie myśli pan, że uda się panu mnie uwieść tą filiżanką kawy?
- Kelner! Dolewka!

by sharkis

* * * * *

Królewicz po długiej, wyczerpującej podróży zaszedł do niewielkiej restauracji w centrum Paryża. Kelner podał mu specjalność zakładu - żabę w sosie winegret. Gdy królewicz zabierał się do jedzenia żaba wypadła mu z talerza i od uderzenia o podłogę zamieniła się w piękną dziewicę. Królewicz złapał uśmiechającą się do niego pannę za głowę i pizgnął ją jeszcze parę razy o kant stołu. Niestety dziewczyna nie zamieniła się z powrotem w żabę i musiał zjeść ją w takiej postaci...

by w_irek

* * * * *

Jeśli pojawią się u Ciebie pieniądze - natychmiast zjawiają się także dziewczyny. Jak pojawią się dziewczyny - to szybko tracisz pieniądze. Jak stracisz pieniądze - dziewczyny także sobie pójdą. Jak pójdą dziewczyny - natychmiast wracają pieniądze...
Jeśli by w tym zaklętym kręgu pominąć dziewczyny - jacy bylibyśmy bogaci!!!

by oldbojek

* * * * *

Po wygranym przez Polskę meczu z Kostaryką i odpadnięciu przez Polaków z grupy Janas udziela wywiadu:
- Proszę Państwa! Jesteśmy futbolową potęgą! Jak wiele drużyn potrafiło na dwóch kolejnych mundialach zakończyć swój udział wygranym meczem?

by pietshaq

* * * * *

- Dzień dobry Pani, czy mogę zapytać, jakie ma Pani plany na dzisiejszy wieczór? – pyta facet szykowną kobitkę, poznaną przed chwilą na wernisażu.
- Młody człowieku, plany o jakich Pan myśli dwa razy już dzisiaj zrealizowałam...

by sharkis

* * * * *

- Panie Wiśniewski, dlaczego znowu spóźnił się pan do pracy? - pyta kadrowiec
- Bo panie kierowniku spałem dzisiaj "od ściany", jak zadzwonił budzik zacząłem przełazić przez żonę i nie dałem rady.

by w_irek

* * * * *

To był jeden z najpiękniejszych dni mojego życia. Troszkę się spóźniłem z powodu balangi do wczesnych godzin rannych. Gdy otworzyłem drzwi do kościoła, ona czekała już na mnie przy ołtarzu. Wyglądała cudownie. Szedłem w jej kierunku i czułem na sobie uważne spojrzenia zgromadzonych. Gdy byłem tuż obok niej, pochyliłem się i pocałowałem ją czule. Zamknąłem wieko...

by maccko

* * * * *

Dwóch gości siedzi w barze i użala się nad sobą:
- Co za życie! Wymamroczesz parę słów w Urzędzie Stanu Cywilnego i ... klops! Jesteś żonaty!
Drugi mu wtóruje:
- Właśnie! A wymamroczesz parę słów przez sen i ...klops! Jesteś rozwiedziony!

by sharkis

* * * * *

A najlepsza na sobotniego kaca jest szkocka z lodem:

Spotykają się dwie koleżanki ze szkolnej ławy po bardzo wielu latach.
- Cześć!
- Kopę lat...co u ciebie?
- Świetnie wyglądasz!
- To dzięki ostatniej kuracji, którą mi mąż zafundował. Ile lat byś mi teraz dała?
- Przecież mnie znasz i wiesz, że jeszcze w życiu nikomu nic nie dałam.


Jeden z lekarzy, mieszkający w niewielkim miasteczku szkockim, jest autorem rewelacyjnej metody leczenia osób jąkających się. Pacjentowi jest wręczana słuchawka telefoniczna z informacją, że właśnie ma telefon z Australii na jego koszt.

oba by Samorodek


Kolejny odcinek wielopaka dobiegł końca.  Jeszcze tylko zerkniemy, z czego śmiali się bojownicy JM 100 wielopaków temu:

Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała. Powoli zapadała noc, a jego nie było. Wyglądała go już od kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia i tak już porwane firanki. Zazwyczaj stawał pod oknem i głośnym okrzykiem obwieszczał swoje przybycie. Tym razem jednak mocno się spóźniał. Kiedy już miała zamknąć okno i udać się na spoczynek, usłyszała jego - wywołujący drżenie serca - mocny, męski głos:
- PANI JULIO!!! RENTA!!!

by Pjamross

* * * * *

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi

by robal

* * * * *

Babcia Czerwonego Kapturka siedzi sobie spokojnie w swoim domku i nagle słyszy, że ktoś puka do drzwi.
- Kto to może być? - myśli sobie - Przecież Czerwony Kapturek już dzisiaj mnie odwiedził. Muszę to sprawdzić!
Podchodzi do drzwi i spogląda przez dziurkę od klucza... patrzy, patrzy... a tam wyprężony "czerwony kapturek"... pana gajowego.

by Samorodek


I to by było tyle na dziś. Ciągle za mało? Tutaj znajdziesz 
161 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego Miłej zabawy! ;)

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
11
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Ktoś ci sprawdza podpis na karcie?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Bardzo głębokie przemyślenia VIII
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych LXVIII
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CLXI