Cała Polska czyta dzieciom!

Po wakacyjnej przerwie dziarsko powracamy do uwag szkolnych. Jak widać inwencja bojownicza w tym zakresie nie ma granic... Zresztą nauczyciele dotrzymują kroku...

Nie ćwiczy na W-F’ie, twierdząc, że kolega postrzelił go z UZI.

* * * * *

Ucieka z lekcji przez okno. (1 piętro)

* * * * *

Ucisza uczniów słowami "Słuchać, k***a!!"

* * * * *

Nie robi zadań i niszczy gwiazdki, należące do ozdób świątecznych.

* * * * *

Cieszy się, że dostaje coraz więcej uwag.

W Niemczech pojawiają się kiepskie dowcipy o Robercie Kubicy. Przedstawiają naszego kierowcę jako Gargamela z popularnej kreskówki dla dzieci, który jest szefem polskiej szajki złodziei samochodów.

Niemcy szybko zaszufladkowali Kubicę: - a słyszeliście, że razem z polskim kierowcą do zespołu trafi ochroniarz? Ma pilnować, by rodacy Kubicy nie wyczyścili warsztatu z części zamiennych.

Na następne "żarty" nie trzeba było długo czekać. Kolejna porcja drwin pojawiła się, kiedy Polak został zdyskwalifikowany w Grand Prix Węgier. Niemcy szybko znaleźli wytłumaczenie - Kubica został zdyskwalifikowany, bo jechał kradzionym BMW.

Polacy nie pozostali na szczęście dłużni. Oto, co pojawiło się na forach po GP Chin:

- Dlaczego Kubica jechał tak wolno?
- Bo mu się gapowaty niemiecki mechanik w szprychy wkręcił.

* * *

- Dlaczego Kubica tak ślizgał się po torze?
- Bo mu ślepi mechanicy łyse opony założyli.

* * *

- Dlaczego Kubica nie zajął pierwszego miejsca?

Całym sercem popieramy akcję "Cała Polska czyta dzieciom" ale dzięki naszemu czytelnikowi o nicku domin_g znaleźliśmy książeczkę, która nas troszkę zaskoczyła... Oto okładka:

I teraz ci powiemy, że jeśli po okładce oczekujesz opowieści o królewnie i smoku to nie jesteś w błędzie, ale musisz wiedzieć, że w bajce występują jeszcze pewne zaskakujące elementy...

Oto one:

W tym momencie długo tłumaczymy dziecku, co to jest ogrzewanie podłogowe i czytamy dalej...

Co za kraj... To już nawet bajki nie mogą być normalne?

Ręce nam opadły, a autorce radzimy odstawić to zioło...