Szukaj Pokaż menu

Krótki Korespondencyjny Kurs Karate

86 857  
389   4  
Brzydzisz się przemocą a chciałbyś zaimponować dziewczynie znajomością wschodnich sztuk walki? Mamy na to radę! Oto krótki i przystępny kurs karate dla każdego!

Lekcja PIERWSZA:
Aby wykazać się znajomością wschodnich sztuk walki musimy prosić o pomoc kolegę, który nam ufa. Na jego głowie ustawiamy 4 cegły, bardzo ważne jest żeby były ustawione centralnie i zachowywały równowagę, i przystępujemy do demonstaracji naszych umiejętności. Każda dziewczyna oszaleje na naszym punkcie gdy zobaczy, że potrafimy przepołowić 4 cegły jednym ciosem, a nasz kolega nawet się nie zorientuje kiedy to zrobiliśmy.

Kliknij i zobacz więcej!

Po wykonaniu mistrzowskiego uderzenia przechodzimy do lekcji drugiej...

Lekcja DRUGA:

Co najdziwniejszego zrobiłeś przez sen II

30 530  
6   26  
Kliknij i zobacz więcej!Niektórzy tracą czas i jak śpią, to po prostu śpią, inni zaś robią podczas snu różne rzeczy, czasami bardzo dziwne....

Środek nocy, coś koło drugiej. Jarek wchodzi do pokoju rodziców w pozie zombi, niezbyt kontaktując, co się wokół niego dzieje. Coś tam bulgoczę pod nosem, na co rodzice oczywiście się obudzili.
- Jarek, co jest?
- Yyyyy szczury tupią kaloszami po mieszkaniu i mnie obudziły.
- Ale tu nie ma szczurów...
Na co Jarek zrobił malowniczy obrót z przytupem i grzecznie wrócił do łóżeczka.

by Jaretzky

* * *

Ja coś czytam w nocy, moja Siostra śpi, i nagle mówi: daj mi prądu!
Ja: po co Ci prąd?
Siostra z większą determinacją:
No daj mi tego prądu!
A ja swoje z jeszcze większym zdziwieniem: Ale po co Ci prąd?
Tak mniej - więcej wyglądał nasz dialog, a na drugi dzień, Siostra powiedziała, że śniło jej się że jest na jakimś statku kosmicznym i coś naprawia, i potrzebowała bezwzględnie prądu, i nie mogła zrozumieć, że jest ktoś tak głupi (czyli niby ja), że nie wie do czego jest prąd potrzebny.

Rozkoszne diabełki LXIII

22 886  
1   2  
Klikaj!Kolejne spotkanie z przyszłością narodu. Co też dziś odkryją? Co powiedzą? Jak nas rozbawią? Czytaj i przekonaj się sam!

Nasz synek (lat 4,5) jechał ostatnio z nami przed pracą do lekarza i zabraliśmy po drodze teściową, żeby ją podrzucić do centrum, bo mieszkamy parę ulic od siebie na osiedlu na przedmieściach.
Już na miejscu, gdy wysiadaliśmy z samochodu, teściowa zaczęła truć, że nie podoba jej się, jak Młody wygląda w nowej czapeczce. Walnęła tekst do mojej Żony:
- Jak on wygląda w tej czapce, no zobacz sama?!.
Młody akurat gramolił się z samochodu, zmierzył spojrzeniem babcię od góry do dołu i wypalił:
- A takich spódnic to się nie nosi!

by Martinrb

* * * * *

Byłem u kolegi na urodzinach. Opowiedział nam, jak to rano zadzwoniła z życzeniami jego 3-letnia bratanica. Mała wygadana, że hej, więc monologuje, a solenizant tylko czeka. W końcu zaniepokojona ciszą po drugiej stronie, wypaliła:
- A ty tam jeszcze żyjesz, cholero!?

by Ichti

* * * * *

Syn mojej kuzynki rozpoczął lekcje religii dla przedszkolaków. Przychodzi pewnego dnia z takiej katechezy i pyta: Mamo czemu Jezus jest chytrus? Kuzynka zdziwiona pyta:
- Antoś a skąd takie pytanie, kto ci tak powiedział?
Na to Antonio:
- Siostra na religii mówiła: "Niech będzie pochwalony Jezus Chytrus"!

by AlfaII

* * * * *

Pewnego razu mój 4latek kładąc się wieczorem do łóżka mówi ziewając:
- Tato jestem zboczony
W sekundę posiwiałem ale po rozmowie okazało się że był po prostu zmęczony.

by Arekwczasy

* * * * *

Rozmowa [c]iotki z jej kilkuletnią córką [K]amilką:
[c]- A wysłałaś już list do Mikołaja? Bo teraz poczta strajkuje i może nie dojść na czas.
[K]- Nie, ale mogę ci mamusiu wysłać SMS-em.
I tym sposobem okazało się, że mała już w Mikołaja nie wierzy...

by Magda_Gje

* * * * *

Moja siostrzenica lat 2 zaczęła w końcu mówić i rozumieć znaczenie słów. W związku z tym siostra z silnym pedagogicznym nastawieniem nauczyła córeczkę kolorów, zwierzątek, a
nawet jakie zwierzątka wydają odgłosy.
Była więc małpka - uuu aaa.
Była kurka - ko ko ko.
Był piesek - hau hau.
No i był lew...- agrrr - nie wiedzieć czemu ulubiony zwierz. Do czasu.

Pewnego ranka kiedy część rodzinki w najlepsze jeszcze spała (czyt. szwagier) dając ku temu wdzięczny wyraz w postaci chrapania. Mała Julka nagle olśniona zwróciła się do mamy:
- Tata lew! Tata lew!
No faktycznie był tak głośny jakby kogos właśnie pożerał...

by Ezora @

* * * * *

Mały Karolek (lat3) leży w szpitalu i czuwa przy nim babcia, (dyżur miała od 15.00 do 19.00). Babcia [B] pyta Karolka [K]

[B]:- Karolku a kochasz swoją mamusię ?
Karolek łypie okiem na babcię
[K]:- Nie
[B]:- Karolku a babcie kochasz?
[K]:- Nie
Na te słowa babcia schowała się za rękami i udaje, że jest jej smutno i przykro i że płacze. Karolek patrząc na babcie spod łba.
[K]:- Nie rycz babcia, płacz tu nic nie pomoże.

by Aimax

* * * * *

- Ooo, jakie ładne znicze. A czy w niebie są znicze?
- W niebie? A po co w niebie znicze?
- No, żeby mieli. Są w niebie znicze?
- Nie wiem, nie byłam w niebie
- A kiedy pójdziesz?
- Jak umrę
- A jak umrzesz, to będziesz chodzić?
- Nie
- To kto kupi znicze?

by Jobu33

* * * * *

Wieczór, w salonie toczy się jakaś imprezka towarzyska rodziców. Brat mój, lat ok. 4, czeka w swoim pokoju na mamę, żeby go uśpiła. Czeka, czeka, czeka. W końcu zdesperowany wychodzi z pokoju, ciągnąc za sobą misia pluszowego, po czym staje na środku salonu. Zapada cisza, a on:
- Myślę, że powinniście państwo już iść do domu.

by Igowiec @

* * * * *

Podobna sytuacja, jak poprzednio, z tym że teraz towarzystwo siedzi przy stole, jedząc kolację. Szymuś próbuje zawołać mamę z pokoju, krzyczy:
- MAMUT, CHODŹ TU!!!
Zapada cisza, na to mama, szturchając nieco puszystego wtedy tatę:
- To do ciebie.

by Igowiec @

Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz! W tytule maila wpisz Rozkoszne Diabełki - znacznie ułatwi mi to zbieranie materiału do następnego odcinka!

UWAGA! Znaczek @ występuje przy nickach osób, które nie założyły sobie (jeszcze) konta na najlepszej stronie z humorem na świecie!
1
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Co najdziwniejszego zrobiłeś przez sen II
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych XCI
Przejdź do artykułu Co najdziwniejszego zrobiłeś przez sen II

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą