PROTOKÓŁ
Miejsce - Sąd Rejonowy w SzczecinieKilka słów o dzisiejszej definicji:
Pinochet umarł, Turkmenbasza również, Saddama Hussajna powiesili, Fidel Castro leży na łożu śmierci - i wszystko to w końcu roku.
Być może Święty Mikołaj zaczął czytać listy także od dorosłych???
by oldbojek
* * * * *
Arcymaga Dyrdymalusa zaproszono na kongres czarowników. To wydarzenie dużej rangi. Nie każdy byle podrzędny magik mógłby tam się znaleźć - takie zaproszenie to wyraz szczególnego uznania.by Rupertt
* * * * *
Przychodzi gość do sklepu i mówi:
- Proszę karmę dla psów, kotów, chomików, żółwi, węży, papug, królików...
- Ma pan tyle zwierzaków w domu?
- Mam jedno, ale za cholerę nie wiem, co to.
by Peppone
* * * * *
Szkocja.
Wojna dwóch klanów.
Z jednego zamku w kłębach dymu wylatuje kula armatnia. Trafia w drugi zamek i burzy część krużganka.
Po chwili z drugiego zamku, również w płomieniach ognia, wylatuje kula armatnia. Trafia w basztę zamku, zamieniając ją w kupę gruzu.
I tak na zmianę walczą cały tydzień. Potem nagle cisza. Jeden dzień, drugi...
W końcu z pierwszego zamku krzyczą:
- Hej, wy tam!!! Dlaczego nie strzelacie?
- Nie możemy!!! Kula jest po waszej stronie...
by oldbojek
* * * * *
- Piotrusiu! Bądź grzeczny bo przyjdzie wielka, kudłata bestia i cię zabierze do siebie!
- Ale ja lubię jeździć do babci, tatusiu.
by Rupertt
* * * * *
Na kole ratunkowym płynie po morzu ocalały z katastrofy morskiej Anglik. Dopływa do niego Francuz, ocalały z zatoniętego przed godziną innego statku.
- Długo pan już tak pływa? - pyta Francuz.
- Od miesiąca.
- I jak pan to wytrzymuje?
- Sam się sobie dziwię. Ale szczególnie nudzę się w weekendy.
by mcyri
* * * * *
Komisja przesłuchuje kandydata na wysokie stanowisko państwowe.
- Dużo już wiemy - mówi przewodniczący - ale mamy też doniesienie, że regularnie spotykał się pan z agentem SB!
- To prawda! Każdorazowo jednak przy konfesjonale!
by Samorodek
* * * * *
Kiosk Ruchu w Lublinie.
Schludnie ubrany tubylec zwraca się uprzejmie do kioskarki:
- Psze pani. Ma pani może takie ozdobne życzenia okolicznościowe?
- Mam - pełny wybór. A tak konkretnie, dla kogo?
- Dla teściowej - ale takie - wie Pani - z życzeniem: "obyś zdechła, suko"!!! Ale takie piękne, kolorowe i żeby wierszem pisane...
by oldbojek
* * * * *
Rozmowa dwóch najlepszych przyjaciółek:
- A co tam u Twojego narzeczonego, gadamy już z pół godziny, a Ty nie wspomniałaś o nim ani słowem?
- Aaaa, mam z nim pewne problemy...
- Znowu ten jego nałóg? Mówiłaś przecież, że zmusiłaś go, żeby przestał grać?
- Jakby Ci to powiedzieć... Właśnie, kiedy namówiłam go do rzucenia hazardu, powiedział, że nie zaryzykuje małżeństwa ze mną...
by pablo_zdw
* * * * *
Lata 70. Kraków. Do sklepu wchodzi turysta ze Szwecji:
- Kilogram mięsa wołowego bez kości na grila i 20 dkg szynki poproszę.
- Porąbało pana? - odpowiada dość niegrzecznie sprzedawczyni - Nic takiego nie ma.
- Jak to nie ma? Przecież na szyldzie pisze "Mięso i wędliny"
- Panie, a mało to różnych rzeczy pisze? - odpowiada "sklepowa" - Na mojej komórce pisze "CH*J" a w środku jest węgiel.
by w_irek
* * * * *
- Ussuryjskich tygrysów pozostało na całym świecie jedynie 30. Wpłaćcie pieniądze na konto Fundacji Ochrony Dzikiej Przyrody!
- Ussuryjskich tygrysów pozostało na całym świecie jedynie 29. Będziemy zabijać jednego tygrysa każdego dnia, dopóki nie wpłacicie pieniędzy na konto Fundacji Ochrony Dzikiej Przyrody!
by oldbojek
* * * * *
- No masz, zjedz kotlecika za babcię.
- ...
- No proszę, pół ogóreczka za tatę.
- ...
- I jeszcze kawałek kiełbaski za mamę.
- Ku^wa babciu! Ja już mam 30 lat, sam potrafię jeść!!!
- Sam, sam... I nie klnij!!! Wiem, że masz 30 lat, strasznie mnie wku^wia jak pijesz i nie zagryzasz!!!
by skaut22
* * * * *
Dziennikarz przeprowadza wywiad z właścicielem pięciu... planet bliźniaczo podobnych do naszej i nawet umożliwiających osiedlanie się tam ludzi:
- Jakim cudem doszedł pan do tak niewyobrażalnego bogactwa?
- A wie pan, byłem prostym, bezrolnym chłopem. I raz złapałem złotą rybkę. I ona mi mówi że mi spełni życzenie. A ja się poskrobał po łbie i rzekę: "A co ja mogę chcieć? Bo wiesz, rybko, ja to nawet ziemi nie mam. Żeby tak mieć chociaż piędź..."
by pietshaq
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Pierwszy wielopak w nowym roku również. Zerknijmy jeszcze tylko, co się działo na głównej JM 100 wielopaków temu:
Zbliżały się Święta Bożego Narodzenia. Mała Kasia, która już w październiku wysłała za pośrednictwem mamusi listę prezentów, jakie chciałaby otrzymać od Mikołaja, żyła tylko myślą o gwiazdce. Wyprasowana biała sukieneczka wisiała w szafie a Kasia każdego dnia uczyła się fajnych wierszyków, żeby zaprezentować je Mikołajowi. Aż nadszedł ten dzień. Kasia pięknie wyglądała w białej sukience i z zaróżowionymi z emocji policzkami. Nagle dzwonek do drzwi. Dziewczynka rzuciła się w ich kierunku, zawadziła o próg w pokoju i wywaliła się jek długa strasznie tłukąc sobie łokcie. Co gorsze rozdarła sobie sukienkę. Płacząc otworzyła drzwi, za którymi stał... uśmiechnięty Święty Mikołaj.
Wszedł, pochylił się i spytał:
- Czego płaczesz dziewczynko?
- Bo upadłam - szlochając rzewnie odpowiedziała Kasia - Potłukłam się, rozdarłam sukieneczkę i zapomniałam przez to wszystkie wierszyki.
Mikołaj rzucił z hukiem na podłogę swój worek i wykrzyczał:
- Nożesz ku^wa jego mać. Następna...
by w_irek
* * * * *
Dzwonek do drzwi - mały Jaś leci otworzyć, po chwili przybiega do Ojca:
- Tato, ten komputer naprawdę przyniósł Mikołaj ?
- Oczywiście,
- Bo facet mówi że jakieś raty niezapłacone!
by Czapla57
* * * * *
Te, stary, dlaczego jesteś taki pobity?
- Powiedziałem żonie, że zrolowały jej się pończochy na nogach...
- No i?
- No i okazało się, że ona nie miała na sobie pończoch…
by Konwalia
No cóż, na dziś to już wszystko. Jeśli czujesz niedosyt, tu znajdziesz 190 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego Miłej zabawy! ;)
______________
*by w_irek
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |