W dzisiejszym odcinku: początek końca patodeweloperki w Polsce, koniec elektrowni węglowych w Norwegii i początek prawdziwego życia.
Jak kogoś stać na aborcję, to stać go też na wynajęcie helikoptera. Z drugiej strony próbujemy sobie wyobrazić policjanta z drogówki, który zatrzymuje samochód z kobietą w środku i na jakiejś podstawie wlepia jej mandat za łamanie przepisów dotyczących korzystania z dróg w celach aborcyjnych. Na szczęście to nie my musimy głowić się nad technikaliami dotyczącymi tego przepisu –
jest to bowiem problem policji z hrabstwa Lubbock w Teksasie, gdzie niedawno zaostrzono przepisy antyaborcyjne. Jeden z urzędników, którzy głosowali za zmianami, uważa, że nowe prawo pozwoli ograniczyć zjawisko przemytu kobiet udających się na aborcję.
Upadli na głowę ci Norwegowie… Kto ryzykuje utratę źródła ciepła w środku wiecznej zimy? Chyba tylko ludzie, którym zimno za bardzo rzuciło się na mózg. Niemniej jednak ostatnia elektrownia węglowa w Norwegii
przestała funkcjonować w dotychczasowej postaci. Zakład w Longyearbyen w archipelagu Svalbard na dalekiej północy działał od 1983 roku między innymi dzięki bogatym złożom węgla znajdującym się w regionie. Utrzymywanie elektrowni stało się jednak zbyt kosztowne i nieekologicznie. W 2021 roku podjęto decyzję o zakończeniu działalności „węglowej” w elektrowni i zastąpieniu jej bardziej zrównoważonym źródłem energii. Prace nad ustaleniem źródła docelowego wciąż trwają, a dopóki nie ustaną, to w okresie przejściowym elektrownia będzie korzystać z oleju opałowego.
Youcef Antal odpocznie od piłki nożnej. Algierski zawodnik występujący na co dzień we francuskiej ekstraklasie otrzymał karę zawieszenia na 7 meczów z powodu filmu opublikowanego w mediach społecznościowych,
na którym wyraża swoje poparcie dla Palestyny. Piłkarz, jak powszechnie wiadomo, powinien udzielać się publicznie jedynie w sprawach związanych z piłką nożną, tatuażami i kosmetykami do włosów, więc sprawą zajęła się komisja dyscyplinarna ligi i ukarała 27-latka karą zawieszenia, która wchodzi w życie 31 października. To jednak nie koniec. Macierzysty klub piłkarza OGC Nice zawiesił piłkarza już 18 października, a prokuratura w Nicei zastanawia się nad postawieniem Antalowi zarzutów o gloryfikowanie terroryzmu oraz podżeganie do przemocy na tle religijnym. Sam piłkarz szybko usunął film ze swojego konta i wyraził głęboki żal w związku ze swoim postępowaniem.
Słyszysz, synu? To kwik dewelopera. Patodewelopera, który zostanie zmuszony do zajęcia się budownictwem, a nie chowem klatkowym. Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda
podpisał właśnie rozporządzenie dotyczące warunków, jakim mają odpowiadać budynki i ich lokalizacja. Nowe lokale zgodnie z prawem będą musiały mieć powierzchnię co najmniej 25 mkw. Wyjątek będą stanowić lokale znajdujące się na najniższych kondygnacjach budynku i umożliwiające wejście bezpośrednio z zewnątrz budynku. Minimalna odległość pomiędzy budynkami została również zwiększona do 5 metrów. Wcześniej odległość ta mogła być nie mniejsza niż 3 metry dla ścian bez okien lub drzwi i 4 metry dla ścian z oknami i drzwiami. Nowe przepisy wejdą w życie w kwietniu 2024 roku.
Po studiach powinien istnieć jakiś okres przejściowy, dzięki któremu człowiek mógłby łagodniej wchodzić w tak zwane prawdziwe życie. Nie wszyscy bowiem radzą sobie z nagłym zderzeniem z rzeczywistością, a z pięć dodatkowych lat na przyzwyczajenie się do nowej rzeczywistości mogłoby pomóc i niektórzy nie musieliby wylewać swoich żali na TikToku. Użytkowniczka @brielleybelly123
popłakała się na jednym ze swoich niedawnych filmików z powodu konieczności chodzenia do pracy i wynikających z tego faktu ograniczeń czasowych. Brielle, bo tak brzmi prawdziwe imię tiktokerki, narzeka na brak czasu i chęci na jakiekolwiek zajęcia, które mogłyby sprawiać jej przyjemność. Młoda absolwentka musi rano jechać do roboty i wraca dopiero po godzinie osiemnastej. Dalej tłumaczy, że nic jej się potem nie chce – ani ćwiczyć, ani przygotowywać posiłku – a najchętniej wzięłaby prysznic i poszła spać. Film tiktokerki wyświetlono ponad milion razy, a komentujący okazali autorce dużo wsparcia, apelując między innymi o zniesienie konieczności pracy stacjonarnej.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą