James Fridman nie próżnuje i oprócz pracy fotoszopowo-zarobkowej para się także fotoszopowym trollingiem. Takie hobby. Wychodzi nieźle, ludzie wciąż podsyłają mu swoje fotki, więc warto podzielić się najnowszą porcją niepoważnych przeróbek.
#1.
#2.
#3. Tłumaczenie traci sens, więc dla anglojęzycznych tylko :)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą