Wielopak weekendowy CCII
Reszka
·
24 marca 2007
51 172
9
Cześć! Dziś poczytacie o tym, jak to dobrze mieć znajomości, do czego się używa pacyfistów w wojsku, a także będzie krótki poradnik, jak wyłudzić odszkodowanie. Zaczniemy nader optymistycznie. Zapraszamy uprzejmie:
- Dzień dobry, rozmawiam z panem Jadziniakiem?
- No.
- Panie Marianie, tu salon Toyoty.
- No?
- Nadszedł pański samochód, może pan odebrać.
- Jaki, kurna, samochód?
- Toyota Prado.
- Jaka, kurna, Toyota Prado?
- No srebrzysta metalic, zgodnie z życzeniem. Wniósł pan 70% zaliczki...
Pan Marian zakrywszy słuchawkę rzucił za siebie:
- Stary, my tych pieniędzy nie przepili! Auto my kupili!
by nicku
* * * * *
W sklepie:
- Co to takie puszyste, lekkie, złociste? Takie apetycznie piękniutkie...? – pyta facet sprzedawczynię.
- Suflet.
Jakie spodnie są nieobciachowe? Jak smakuje tortellini? Dlaczego ciocia nie lubi WiecznegoWędrowca i w końcu jaka jest różnica pomiędzy czerwoną a granatową spódnicą? A wszystko to widziane oczami dzieci.
[C]órka mojej znajomej (ok. 8 lat) miała jakiś czas temu rozmowę z moim [M]ałżonkiem:
[C] - Wejdziesz na drzewo?
[M] - Nie, bo pobrudzę sobie spodnie.
[C] - No to co i tak masz obciachowe.
[M] - (???) A jakie to nie są obciachowe?
[C] - No takie niebieskie, albo różowe z takimi paskami i z napisem Barbi.
by Celmos
* * * * *
Jak byłem mały, za nic w świecie nie mogłem zapamiętać słowa listonosz - za każdym razem, jak ów pracownik Poczty Polskiej przybywał z przesyłką, mały Michał krzyczał na cały dom:
Klasyk, który co parę lat znów staje się aktualny.Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała:
- Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża naszego prezydenta i premiera. Proszę pokazać papugę.
Kobieta przynosi klatkę z papugą, a ta już od progu drze się:
- "Precz z Kaczyńskimi!"
Policjant upomina kobietę:
- Jeśli to się będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę, a panią wsadzić do więzienia.
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
- Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a ciebie uśpią i po co nam to.
Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczęła swoje:
- Precz z Kaczyńskimi! - na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie skapnie.
No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzią mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa sie słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła "Precz z Kaczyńskimi!" ?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- Precz z Kaczyńskimi! - oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają:
- Precz z Kaczyńskimi!
W końcu cała sala skanduje:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga zawodzi kościelnym głosem:
- Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud......
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą