Wielka księga zabaw traumatycznych CXX
Jeśli szukasz tu czegoś z czego można się pośmiać zrywając boki - zawiedziesz się. Natomiast jeśli trafiłeś tu szukając ludzi, którzy niemalże trafili do księgi Darwina - zapraszam. Dzisiejszym bohaterom w komplecie udało się przeżyć, choć były i złamania i zranienia...
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
POLOWANIE
Wychowywałam się na wsi i jako dziecko miałam w zwyczaju znoszenie do domu najróżniejszych zwierząt, które zwykle potem były poddawane eksterminacji przez tatę albo dziadka, żeby nie było ich za dużo. Szczególnie wielki sentyment miałam do kotów, ale zawsze mi "ginęły", kiedy okazywało się, że nie wyłapują wszystkich myszy w promieniu pięciu kilometrów. Znalazłam sobie taką piękną, małą, czarną kotkę i z przerażeniem patrzyłam na to, że była zupełnie oswojona, a mysz widziała raz w życiu i ciężko przestraszona na jej widok uciekła. Bardzo się martwiłam, że skończy jak te poprzednie, więc wpadłam na genialny pomysł (5 albo 6-letnie dziecko), że sama nałapię myszy i położę je gdzieś w okolicach kotki, żeby wyszło na to, że ona je złapała.
Translejtowanie to wielka sztuka II
ranisz82
·
12 października 2007
33 634
6
3
Znalezione "ciekawe" tłumaczenia znaków ostrzegawczych:
Znak na krętej drodze w Himalajach:
"Bądź łagodny dla moich krągłości"
Monachium, Niemcy:
"W swoim pokoju znajdziesz minibar, który jest napełniony alkoholikami"
Na brzegu Wadi w Omanie:
"Utonięcia są teraz popularne"
Broszura hotelu w Kopenhadze:
"W przypadku ognia zadzwoń trzy razy. Wyjście ewakuacyjne na każdym piętrze. Inne rozrywki - na stronie trzeciej"
Tabliczka przy basenie w Szanghaju:
Po pierwsze - potrzebne jest oczywiście dziecko.
Jeśli uważasz, że wypatrzyłeś dziecko, zweryfikuj ten fakt organoleptycznie.
Nie chcesz przecież przytulać lalki o wyglądzie dziecka.
Jest ok.
Więc teraz, zanim rozpoczniesz proces przytulania, ułóż dziecko na płasko.
Teraz wyciągnij łapy do przody, tak by być gotowym do właściwego aktu przytulenia.
O tak.
Jeśli gdzieś w pobliżu jest aparat fotograficzny, musisz jeszcze przybrać odpowiednią pozę, chodzi o ten trudny i opatentowany układ do robienia zdjęć na okładkę kolorowych magazynów:
przytul, uśmiechnij się i lekko wychyl głowę.
O tak jest dobrze.
PSTRYK
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą