Był kiedyś taki demot "jeśli nawet nie podzielasz zainteresowań partnera, miej chociaż podstawowe pojęcie o tym, czym się zajmuje".
Dziś mi zdechła sprężarka do aerografu, a bez tego praktycznie całą moją obecną aktywność modelarską diabli biorą. Malowanie pędzlem rezerwuję dla figurek, ale to margines.

Że ślubna jest dziś daleko, napisałem tylko "sprężarka mi zdechła".
Odpowiedź po mniej niż minucie: "A ile kosztuje nowa? Chcesz na Gwiazdkę?"

Każdemu takiej życzę.

Ale ja nie chce sprężarki na Gwiazdkę...

:tomcat_tc

:fulmar Gratuluję ... i małżonki, i nowej sprężarki

A sprężarki też nie chcę...

:tomcat_tc

No nie sprężarki przeca. Partnerki, partnera bądź dowolnej innej konfiguracji.

To ja poproszę na gwiazdkę dowolną inną konfigurację

:djbanan w ramach coming outu opisz konfigurację, skoro DOWOLNA :P

Ja muszę się zorientować w dalekomierzach

:fulmar jakbyś napisał, że padł Ci wielki zderzacz hadronów to pewnie też by tak odpisała

Dalekomierz ?

:yoop wiesz. Aż tak antytechniczna nie jest. A wie, na ile mam zapas do klejenia w szafach i, że malowanie natryskiem jest lepsze.

:yoop jak daleko małż.

:fulmar
Tylko nie zapomnij słuchać, co żonie padło.

Dalmierz. Mówiłam, że muszę się zorientować

:empatyczna nie sposób nie usłyszeć i nie zrozumieć.

To ja chcę sprężarkę Tylko, że śrubową - tak z 500 l.

:thurgon

:fulmar Do aerografu to chyba nie jest jakiś potwór potrzebny? Taka od lodówki styknie?

:maciej1988 ciśnieniowo tak, plus jakiś odolejacz i zbiornik ciśnieniowy. I jednak wyłącznik ciśnieniowy też, nigdy nie przewidzisz, kiedy na chwilkę odłożyć trzeba

Nie chcę żony. Ale sprężarkę daj, opchnę na allegro i będzie na prezenty na Święta

Odolejacz + osuszacz na 1/4 cala, a jako zbiornik butla po gaśnicy lub gazowa. Dla aerografu wystarczy. Agregat i butlę kupisz za grosze na złomie, jedynie pneumatykę potrzebować będziesz nową. Ale duma z osobistego zmajstrowania sprzętu, że fiu fiu...

:hubbabubba

A to nie łatwiej naprawić to co się popsuło ? Przecież butli nie rozerwał

Ta niech naprawi i zostawcie kobitę z problemem co chłopcy kupić

:hubbabubba nawet se kiedyś chciałem coś takiego zmajstrować, ale jak policzyłem ile wszystkie części by mnie kosztowały, to se dałem spokój - za dużo roboty i za mało dumy szczególnie, że całkiem przyzwoity kompresor modelarski kosztuje jakieś 300zł.

:gogosiek
Polecam dalmierz Leica disto D510 + statyw TRI 100. Mam taki zestaw i jestem bardzo zadowolony. Nie wiem do czego go potrzebujesz (ani co będziesz sobie mierzyć), ale mimo tego że ten nie jest tani, ma funkcje których inne nie mają. Dobry zasięg (200 m), wyświetlacz w kolorze, 4 x zoom i jeszcze coś innego, dużo bardziej zaawansowanego.
Edit: są apki do smartfona, można zrobić zdjęcia i podczas pomiarów nanosić na nim wymiary.

Taką żonę mam i ja - poznaliśmy się podczas robienia papierów technika informatyka, potem oboje na informie wylądowaliśmy (ja - sieci, ona - grafika). Znak krótkofalarski zrobiła razem ze mną, uprawnienia prowadzącego strzelanie - też (dzisiaj nawet nauczyliśmy latać sporo ołowiu a wymagało to zawiezienia mojego szacownego zadka 100Km tam i z powrotem). Zdarza się jej zawstydzić ludków (którzy na zlocie krótkofalarskim poszli powędkować z super-duper sprzętem i latami doświadczenia jako bojownicy trzciny), wyciągając karpiska za pomocą czechosłowackiego Tokoz'a, którego mam po dziadku (i to nie jest wędzisko do takich połowów). Mamy koty -
bo zawsze lubiłem koty - teraz zgadnijcie, kto jest oblepiony sierściuchami Wszystko bez jakichkolwiek nacisków z mojej strony. Oczywiście - oboje mamy jeszcze swoje banie i żremy się czasem ostro, ale moim zdaniem (i zdaniem chyba wszystkich znajomych) tworzymy idealny zespół. Każdemu takiej życzę

:valdyn poczekaj...

:djbanan Na co? Jesteśmy razem od 2004 roku.

Byliśmy od 1996, ja Ci mówię:
Poczekaj...

Nie chwal dnia przed zachodem i kobiety przed śmiercią

:djbanan Dyć, dyć - "nigdy nie mów nigdy" - i nie mówię