Jakiś czas temu przyszła kobieta z matką (takie trochę "ó-ź", bo do "ą-ę" jeszcze im daleko) w celu wyjaśnienia, dlaczego ma do zapłaty czterypięćdziesiąt, skoro miała mieć parę miesięcy gratis. Umowa nie była zawierana ze mną, więc wytłumaczyłem wszystko od początku. Nie załapały. Wyjaśniłem znowu...i znowu...i jeszcze raz. Widząc, że to nic nie daje, przystąpiłem do ostatecznej ofensywy, jaką w naszym przypadku jest rozrysowanie wszystkiego na czystej kartce. Młodsza pani widząc to, naskoczyła na mnie, że nie muszę im tego tyle razy tłumaczyć tylko dlatego, że są KOBIETAMI!

Miała załapać, że jest tępa?

Za dużo wymagasz.

Głupiemu bym wytłumaczył, wam narysuję

droga pani nie tłumacze tego dlatego ze jest pani kobieta, ale dlatego ze jest pani głupia

tak , jak chce pani złożyć skargę to proszę wysłać nam mejlem, a potem z kierownikiem w rytualnej procesji udamy się do niszczarki gdzie złożymy kartę z pani skargą

Jesteś szowinistyczną świnią!

Zdecydowanie na dzień dzisiejszy potwierdzam jednoznacznie aktualne do przedmiotowej sytuacji jasno i konkretnie wyrażone zdanie Banana !
Jesteś świnia szowinistyczna, niekoszerna na dodatek, bo żadna świnia nie jest koszerna, ale za to jest pijak i złodziej każda świnia !

czuwaj ... w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku

Jak jeszcze pracowałem w tej firmie, odwiedzały nas siostry "Aha". Tłumaczysz, co chwilę słyszysz "aha", po czym pada pytanie na temat, który właśnie wyjaśniłeś... Dobrze, że się resetowalem, bo codziennie takie perełki mogły zaprowadzić mnie do wojskowej formacji ZryteBerety.

ja kiedyś prowadziłam korepetycje. Jeśli ktoś bez przerwy potakiwał lub twierdził, że rozumie, to znaczyło, że nawet nie stara się mnie słuchać

Mam deja vu. Ale chyba nie wrzuciłbyś tego drugi raz zeby mi to jeszcze raz wytłumaczyć... i jeszcze raz i jeszcze raz...

Czy tylko ja tak mam, że gdy ktoś po mojej wypowiedzi powie: "Co?" czy tam inne: "Proszę?" to powtarzam to samo, tylko głośniej? A ludziom chodzi, że nie zrozumieli, a nie, że nie usłyszeli Ja się wtedy czasem taka zagubiona czuję...

A widzisz zle tłumaczysz bo ja dalej nie wiem dlaczemu miały zapłacić skoro miały za darmo mieć.

:max_iol narysować to panu?

:sambojka, ja tak badam poziom, że tak powiem, interlokutorów

Proszę o powtórzenie, bo... nie rozumiem, imigrant jestem
Człowiek bystry mówi to samo, tylko głośniej.
Człowiek bystrzejszy składa inne zdanie, ale mówiące to samo.
Najgorzej z tymi bardzo bystrymi - zaczynają mówić jak do dziecka, i człowiek... czuje się jak kołek

Rodzeństwo nauczyło mnie w tej kwestii jednego - na założony poziom zrozumienia wchodzisz z uczącym się
z jego poziomu, przy wykorzystaniu jego wcześniejszych umiejętności, języka, metafor, doświadczeń.
Zajebiście się to przydaje w biznesie.

:sambojka Akcja jak z 13 posterunku.
- Pazura mówi do Angola po polsku,
- ten mu odpowiada, że don't uderstand
- na co Pazura powtarza mu to raz jeszcze, po polsku tylko głośniej i wolniej

https://youtube.com/watch?v=vyRhgc8d_0g

Polak w Norwegii w sklepie do ekspedientki
- Marlboro !
Pani mu podaje. Zdziwiony mysli - o kufa. Zrozumiala.
- To jeszcze zapalki !

:pietafon powtórz bo nie zrozumiałem pytania

Dzisiaj poczułam się jak supernegocjator - moi oponenci przyznali mi rację i jeszcze zapłacili!