https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/osiedle-poswiecone-enklawa-dla-katolikow-w,221,0,2401245.html?utm_source=Serwisy_WP&utm_medium=LStream

Park różańcowy...

A będą się odgradzać tak jak u mnie? Bo jak nie, to ani jedno, ani drugie

Gdzieś mi się to dzisiaj w oczy rzuciło. Amisze kurfa

skijlen

Co w tym dziwnego. Nie można chcieć mieszkać w otoczeniu ludzi którzy mają wartości?

:kurhanik czyli ludzie nie chodzący do kościoła nie mają wartości?

Może chodzi o wartości pieniężne

Mają własne, niezbyt łączące się z wartościami katolickimi.

:kurhanik nie łączące się powiadasz?

Ta, bo moralni to tylko katolicy są

Ja tam popieram. Jeszcze tylko zrobić enklawę antyszczepów w Bieszczadach.

:thurgon Szkoda Bieszczad

:kurhanik jakieś przykłady, czy tak Ci się tylko wydaje?

Wolałbym chyba jednak mieszkać na osiedlu z katolikami niż z muzułmanami, jak to mają np. w Reichu.

Jakieś kontrprzykłady?

ja to się chyba starzeję, bo nie widzę w tym nic dziwnego? Nikt nikogo do niczego nie zmusza, zamachami nie grozi, wszystko z własnej woli, więc w czym problem?

Edit: aaa, no i czarna mafia po kolędzie będzie miała ułatwione zadanie i niezłe zbiory

Jak będą sprzedawane te domy? Na podstawie zaświadczenia od proboszcza? Laurki od rady parafialnej? Wielkości ofiary? Inne kryteria?

Szkoda, że wszystko wykupione lub zarezerwowane, bo można by ich było nieźle strollowac...

:kurhanik to Ty wychodzisz do nas z tezą i po Twojej stronie stoi udowodnienie jej. Tak działa dyskusja w cywilizowanym świecie

https://www.youtube.com/watch?v=V2sedTLIRWU

A taki był potencjał w tym wątku

Jaką tezą? Wartości propagowane przez Kościół Katolicki są powszechnie znane, nikt się z nimi nie kryje. Duża część społeczeństwa ma z nimi problem, ustawia sobie zdjęcia facebookowe na czarno gdy tylko szepnie się o ochronie życia poczętego itd. Tutaj podałam przykład bieżący, skoro nie możesz sam wydedukować. Nie rozumiem z czym, jest za ten problem, że ludzie mający takie same wartości będą miszkać razem.

:ethordin , dyskusja w katolickim świecie wygląda nieco inaczej

:nevya co w czym?

:kurhanik "Mają własne, niezbyt łączące się z wartościami katolickimi." Czekam na konkretne przykłady.

Ethordin, a czego nie rozumiesz? Jak wyjdzie na USG, że twoja żona jest w ciąży z dzieckiem, które ma kalafior zamiast głowy to ma urodzić. Facet w sukience musi skropić, zanim dobry Pambu zabierze dziecko z powrotem na górę. Czasami to bardzo krótko, więc trzeba się spieszyć.

To jest podstawowa wartość. I fakt, moje się jakoś z nią nie łączą.

:thurgon no nie wiem, mi się zawsze wydawało, że podstawową wartością dla każdego to: "bądź dobrym człowiekiem i nie bądź kutasem dla innych", a to dość uniwersalna wartość, którą można znaleźć w każdej religii lub jej braku.

:kurhanik

"Nie można chcieć mieszkać w otoczeniu ludzi którzy mają wartości?"

"..że ludzie mający takie same wartości będą miszkać razem..."



czyli jednak jakieś wartości nie katolicy mają?

:ethordin , i dlatego lubię religię.
Wlaśnie dlatego - bo pokazuje, że trzeba być człowiekiem.
To, co robi w Polsce Rydzyk, u Ciebie w kraju poprzedni prezydent, po świecie kupa ludzi wycierających sobie pysk wiarą, to nie jest to - to jest bysnes

Religia mówi wyraźnie, chyba każda - nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, koniec kropka
Co się dzieje z ludźmi bez takich kilku prostych prawd to najdobitniej pokazała Rosja Radziecka.

:ethordin Zastanawiające, że tak wielu ludziom nie starcza życia, żeby dojść do tak uniwersalnej prawdy...

:thurgon , coż pozostało...

:ethordin Zabrakło "... i daj na tacę". Teraz rozumiesz?

:tomasz35 Tak swoją drogą, to działa tylko wtedy, jeżeli traktujesz religię wybiórczo. Jakby wziąć pod lupę wszystkie dogmaty wiary, których trzeba się trzymać "akceptując regulamin" to w każdej religii znajdujemy całkiem pokaźny zasób "rzeczy od etyki dalekich".

Druga sprawa, że zależy jak i co liczymy z tymi sowietami. Jakby tak zsumować liczbę ofiar zhierarchizowanej religijności (nie mam tu na myśli kk, ale wszelkich form instytucji religijnych posiadających jakąkolwiek formę władzy) to ruskie nie łapią się nawet do baraży.

Zresztą na drugiej szalce mamy Czechów. Jak na moje, to całkiem nieźle sobie radzą.

:thurgon , popatrz szerzej, olej zaścianek
Tylko w Polsce, niestety, należy "akceptować regulamin" jedynej "słusznej" religii... sorki

A w czym Czesi sobie radzą ? Bo akceptują innych ? Nie tylko katolików ? Ateizm to też jakaś forma wiary - Boże, wierzę, że nie ma ciebie