Kurde, jak gorąco
Nie jestem w stanie ogarnąć, że ktoś z własnej woli leży plackiem na plaży i się opala.
Samej idei opalania nie ogarniam w ogóle. A jak widziałam panny kupujące jakieś wynalazki do przyśpieszania opalania to byłam jeszcze bardziej zdziwiona, że ktoś tak chce.
Ja nawet jak wiem, że tylko czeka mnie droga do knajpy, to i tak wcieram w siebie coś z najwyższym filtrem jaki znalazłam
A. I żeby nie było, ze jak zwykle nie czytam - bób jest zajebisty!