Stary, jak dostałem papiery, to po początkowym wkurwie, trwającym jakieś 15 minut z powodów raczej osobistych do tego co zrobiłem dla tej firmy, uśmiechnęła mi się gęba, i śmiałem paszczę każdego dnia do końca roboty, nikt nie mógł uwierzyć, że ja na prawdę się cieszę i jestem szczęśliwy, że mnie wyjebali
I po dziś dzień uważam, że to najlepsze co mi się przytrafiło w 2014 ( z tych ważnych rzeczy dla wszechświata
)