Dwa słowa o czarach.
- panowie, zawsze jak wychodzę z pokoju, to zaczyna mi się aktualizacja tego, no, do windowsa 10.
- tylko jak pani wychodzi z pokoju, czy czasem jak pani spojrzy przez okno to też?
- nie rozumiem?
- staram się ustalić miejsce pobytu złośliwego duszka.
- jakiego duszka?
- tego, który klika "Uzyskaj system Windows 10" w momencie, kiedy wychodzi pani z pokoju.
- aha, czyli samo się jednak nie robi?
- ano nie.
- czyli ja coś klikam?
- ano tak.
- to już będę uważała.
- cieszę się.
Spółdzielnia, level codzienność