Chyba sobie wymyśliłem tatuaż. Taka paczka fajek, z której będą wystawały papierosy układające się w big fuck you (środkowy ma się palić i puszczać dym), a w miejscu gdzie na paczce jest ostrzeżenie o rzekomej szkodliwości palenia mają być dwa skrzyżowane fajki stylizowane na kości z Jolly Rogera
Powodzenia Ja nadal nie znalazłam swojego wymarzonego wzoru. Chociaż motywacja już jest: "Pięć lat temu tatuaże nie były modne, za pięć też nie będą. Po co ona się tak oszpeciła?" Zważywszy na osobę, która to powiedziała, kusi tatuaż, oj kusi