Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Między nami a kobietami CXIII

60 696  
321   11  
Kliknij i zobacz więcej!Pomiędzy facetem a kobietką jest różnie. Raz lepiej, raz gorzej. Ale najgorzej jest, gdy jedno w związku jest zwyczajnym sknerusem. No to wtedy zaczyna się wojna.

Leżąc z moim kochaniem które bądź co bądź jest informatykiem. Widząc że chce mnie pocałować mówię mu:
- Nie całuj mnie, jestem trochę przeziębiona i mam pełno wirusków, mogę Cię zarazić.
- Ale nie przejmuj się mam zainstalowany program antywirusowy.
I tak wygląda życie z informatykiem.

by Mona88

* * * * *

Rozmawiam milutko z [M]oim [W]yśnionym, słodzimy sobie, ja siedzę w bluzeczce mocno odsłaniającym moje troszkę większe niż przeciętne walory a tu nagle:
MW :(patrząc konkretnie mi w dekolt) Kochanie ale dzisiaj pięknie wyglądasz...
JA: A to normalnie to nie wyglądam pięknie?
MW: Nie no zawsze wyglądasz pięknie... Tylko nie zawsze to pokazujesz!

by Meskasp @

* * * * *

Rozmawiamy sobie z moim (N)arzeczonym o zbliżających się Świętach, prezentach itp.
N - Co chcesz na Mikołajki?
J - Nic. Przecież ustaliliśmy, że nie ma sensu wydawać pieniędzy na drobiazgi i idziemy na kolację, pamiętasz?
N - Pamiętam.
J - W sumie... Kolacja też będzie kosztować a musimy oszczędzać...
N - Masz rację! Przyjadę do Ciebie! Najem się za darmo!
Odkrywca... I tak bardzo go kocham.

Kilka tygodni temu byliśmy na weselu znajomych. Oczywiście chciałam wyglądać pięknie - super sukienka, makijaż, fryzura...
Gdy byliśmy w drodze do kościoła mój kochany Narzeczony powiedział:
N - Wyglądasz jak... jak... matrona!
Cóż za przebłysk geniuszu! Oczywiście był bulwers i foch!
Potem tłumaczył, że matrona w jego mniemaniu to bardzo elegancka, śliczna kobieta.

by Luśka @

* * * * *

Rozmowa z Kobietą Mojego Życia (KMŻ).
KMŻ - Dzięcko!
Ja - Ale w jakim kontekście?
KMŻ - Chcę od Ciebie dziecka!
Ja - No to chodź.
KMŻ - To Ty wchodź.

by Mmisztal

* * * * *

Domówka, sporo ludzi, których nie znam. jeden z obcych chłopaków, gdy już wypił zaczął za mną łazić i walnął mi komplement:
- Wyglądasz na taką, co nie wychodzi sama z imprez.

Jako, że "komplement" nie odniósł zamierzonego skutku zaczął opowiadać o sobie:
- Ja słucham bardzo różnej muzyki: dance, pop, techno.

by Aechema

* * * * *

Leżymy z [N]iedźwiedziem na łożu naszym wspólnym, on jak zwykle mi dogryza.
[ja]: Nie gadam z Tobą! - Obrażam się i odwracam się do niego pupą.
[N]: Nie musisz!- Dodał z szelmowskim uśmiechem, znacząco przysuwając się do mojego tyłka.
Czasami przeklinam dzień, w którym postanowiłam, że będzie mój.

by Mysza @

* * * * *

Temat numeru: Skąpym być...

Mój mężczyzna (facet po 40-stce) oświadczył mi się. Pierścionek miał być później. Było oglądanie różności w Internecie i u jubilera ale nic z tego konkretnego nie wyniknęło... Podczas wyjazdu nad morze kupił mi na straganie pierścionek z muszelki za 3zł. I to nie był żart.

 * * * * *

Najbardziej skąpy facet to mój ojciec. Kiedyś dał mi 3000 zł na komputer. Dał i 100 razy powtórzył: teraz to są twoje pieniądze, pilnuj, jak zgubisz, stracisz, twoja odpowiedzialność, więcej nie dostaniesz. Ok. Pilnowałam jak oka w głowie. W końcu pojechaliśmy po komputer. Ja kurczowo ściskam torebkę z pieniędzmi. Przychodzi do płacenia, okazuje się, że komputer kosztuje 2700. Ucieszyłam się, że zaoszczędziłam 300, które wydam na co zechce. Kiedy chowałam kasę do torby, ojciec wyrwał mi te 300 chuchnął i z zabójczym uśmiechem schował do kieszeni. A ja stałam jak sierota i chciało mi się płakać. Wtedy jeszcze nie pracowałam, każdy grosz mnie cieszył. A ojciec potem się chwalił, jaki to jest oszczędny.

* * * * *

O i tu mi się przypomniało! Jak mój ex znalazł sobie bogatszą ofiarę i się rozwodziliśmy, zaniósł do pani adwokat listę rzeczy, która jego zdaniem mu się należała. Było tam dosłownie wszystko, łącznie z amerykanką, na której aktualnie spała nasza córeczka i uwaga... KOSZ NA BRUDNĄ BIELIZNĘ.

* * * * *

Kiedyś, popsuł mu się samochód w drodze powrotnej ode mnie. W związku z tym mój przewspaniały ex zadzwonił do mnie informując o zaistniałym zdarzeniu oraz pytając: "Dołożysz się do naprawy"? Dodam, że facet był cholernie nadziany, miał własny apartament, dwa auta i pracę na wysokim stanowisku. Pochodził z bardzo bogatej rodziny, był wychuchanym jedynakiem, któremu od małego dawano do zrozumienia, że wszystko jest dla niego.

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 60696x | Komentarzy: 11 | Okejek: 321 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało