Dziś o Romusiu, trochę o "łysych" i "karkach" oraz o tym, kto co czyta na kiblu i po co...
Jestem motorniczym tramwaju numer 11. Trasa częściowo pokrywa się z trasą linii nr 1. Pewnego dnia wsiada dwóch podpitych gości. Jadą spokojnie, kulturalnie, nagle jeden zaczyna się drzeć na mnie:
- Dokąd my jedziemy? Gdzie ty mnie wieziesz?
Wyjaśniam mu spokojnie, którędy jedzie jedenastka. Facet się zamyślił, potem się obrócił, dał drugiemu w mordę i drze się na cały tramwaj:
- Mówiłem ci, że jedenastka? A ty chrzaniłeś, że w oczach mi się dwoi!
by Peppone* * * * *
W sklepie spożywczym w kolejce stoi kilka osób.
Elegancka dziewczyna, szukając czegoś w torebce upuszcza komórkę, która wpada pod nogi stojącego za nią łysola.
Jak na komendę, oboje kucając zderzają się mocno głowami.
Odrzucona w tył z bolesnym grymasem dziewczyna, pyta: