Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCCLXX - Są pewne priorytety

54 944  
266   7  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś o laurce, pięciolatek kupuje ogórki, profesjonalna odpowiedź w barze i pierwsza myśl młodej matki.

LAURKA


Opowiem Wam tutaj historię z wczorajszego poranka.
Byłem u przyjaciela oddać plakaty na jakiś program unijny, coby ich w poniedziałek nie nosić. Wysiadam z auta, na klatce spotkałem jego żonę i weszliśmy razem do mieszkania.
Gadka szmatka, Monika zła, że Karol znowu do pracy wychodzi, zamiast integrować się ze swoją kobietą i dzieckiem.
Powiedziała, że jak tak, to ona dzisiaj ze mną w mieszkaniu zostaje i sobą się zajmiemy (propozycja kusząca, ale czego się nie robi dla przyjaciół).
Karol uśmiechnął się drwiąco i dalej się goli, a w międzyczasie podeszła ich czteroletnia córeczka i daje mi kartkę z namalowanymi kwiatkami, chmurkami, itp. itd.

Wspomnienie o starych dobrych czasach

136 549  
1911   22  
Dziadek wspomina stare dobre czasy...

Kliknij i zobacz więcej!

"Kiedy byłem chłopcem, moja mama wysyłała mnie do sklepu na rogu z 1 $, a ja wracałem z 5 torbami ziemniaków, 2 bochenkami chleba, 3 butelkami mleka, kawałkiem sera, pudełkiem herbaty i 6 jajkami.
Ty dzisiaj już tego nie możesz zrobić.
"

I wyjaśnia dlaczego...

Wielopak Weekendowy CCCLXXXIV

80 579  
348  
Dziś dowiemy się, jak dbają o nas żony,  jaka jest różnica między kotkiem a tygryskiem i co powiedział dziadek, jak kopnął w kalendarz...

Nowakowa wyjechała na wakacje, ale wcześniej zostawiła mężowi karteczki z rozmaitymi wskazówkami. Jedną z nich Nowak znalazł przypiętą do swojego najlepszego garnituru: "A dokąd to się wybierasz, łachudro?"

by Witek32


* * * * *

Jesień. Chłodny, mglisty wieczór. Rodzina - mama, tata i syn - siedzi przed telewizorem i ogląda Animal Planet. Akurat leci film o kotach.
- Mamusiu, kupmy koteczka - prosi syn. - Zgódźcie się, kupmy koteczka!
- Nie, Mirku - odpowiada mama. - Po co nam kłopot? Urośnie i będzie srał i szczał po kątach.
A na Animal Planet akurat rozpoczął się film o tygrysach.
- Mamusiu, to kupmy tygryska! Kupmy!
- Nie, Mirku - wtrąca się tata. - Po co nam kłopot? Urośnie i to my będziemy srać i szczać po kątach.

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Rozmawia dwóch karków w drodze do gościa, z którym mają porachunki:
- Pamiętaj, mamy go tylko nastraszyć.
- Ale o co ci chodzi, przecież ból jest straszny...

by B33rFan

* * * * *

Nigdy nie zapomnę ostatnich słów, które wypowiedział mój dziadek, zanim kopnął w kalendarz.
Powiedział:
- Wnuku, jak myślisz, jak daleko kopnę ten kalendarz?

by Griffin

* * * * *

Autobus miejski w Łodzi. Godziny szczytu porannego.
- Przepraszam bardzo, czy moja torba panu nie przeszkadza?
- Nie, wszystko ok.
- Naprawdę, nie wadzi?
- Spoko.
- Jeśli przeszkadza, przestawię.
- W porządku. Nic się nie dzieje strasznego.
- Mnie się jednak wydaje, że trochę zawadza. Przez nią pan musi się przesunąć.
- Niby tak...
- To może ją przestawię?
- Niech pan przestawi.
- I gdzie ja ci, c*huju, teraz ją przestawię?! GDZIE?!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Przychodzi Czerwony Kapturek do babci:
- Witaj, babciu, mam dla ciebie pierożki!
- Pierożki? Przecież ja cię po piwo posłałam.

by Peppone

* * * * *

Nieoceniona jest rola matki na każdym etapie rozwoju dzieci. Zresztą z mową jest podobnie.
Najpierw jest: mama.
Następnie: mama daj.
A w końcu: mama dajże spokój!

by B33rFan

* * * * *

Telefon rano:
- Cześć, co robisz?
- Jem śniadanie z żoną i psem, a ty?
- Ja z serem i pomidorem.

by pies_kaflowy

* * * * *

- Jaro ma być pochowany na Wawelu.
- Stary, nie wkurwiaj mnie!
- Ale pojutrze.
- A, to w porzo...

by pawelbak

* * * * *

Mosze kupił za sto rubli osła od pewnego chłopa. Chłop miał mu przyprowadzić osła następnego dnia. I rzeczywiście, następnego dnia ów chłop się zjawia, jednak bez osła.
- Gdzie mój osioł?
- Zdechł.
- To oddaj moje sto rubli.
- Już przetraciłem.
- Dobra, to przynieś mi tego zdechłego osła.
- Przynieść? Jak to? Co z nim zrobicie?
- Loterię urządzę.
Spotkali się po miesiącu, chłop pyta Mośka:
- I jak poszła loteria?
- Dobrze, sprzedałem 450 losów po 2 ruble, zarobiłem 898 rubli.
- I nikt nie wygrał?
- Jeden goj wygrał to ośle truchło... Marudził strasznie, więc zwróciłem mu te dwa ruble.

by Peppone


A teraz zobaczmy, z czego śmialiśmy się 100 wielopaków temu:

Dyrektor pewnej francuskiej firmy zebrał swoich pracowników: Zbliża się jubileusz naszej firmy. Trzeba go zorganizować tak, żeby cały Paryż o nim mówił. Jednocześnie należy zredukować koszty do minimum. Trzeba też pamiętać, że jubileusz wam, pracownikom, musi przynieść wiele radości. Są jakieś pomysły?

- Tak! - słychać głos gdzieś z tyłu. - Musi pan, prezesie, skoczyć z Wieży Eiffla. Cały Paryż się o tym dowie, koszt będzie niewielki... A co do zadowolenia pracowników...

by eM-Ski

* * * * *

- Kryspin, coś taki smutny?
- Dziecko nam się urodziło...
- To się powinieneś cieszyć, chłopie!
- Ale żeśmy ch*jowe imię wybrali.
- Jakie?
- Donald.
- No co ty?! To fajne imię, historyczne, na czasie.
- Serio? Myślisz, że to dobre imię dla dziewczynki?

by skaut

* * * * *

Wszedł Amerykanin do angielskiego baru i zamawia Budweisera.
- Jesteś Amerykaninem, prawda? - zagaduje barman.
- Tak - odpowiada Juesejczyk - Zgadujesz po tym, że zamówiłem Budweisera czy po akcencie?
- Po tym - odpowiada barman - że jesteś najgrubszym facetem jakiego w życiu widziałem.

by Griffin


Kompletny Wielopak_weekendowy_CCLXXXIV dokładnie tutaj.

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 383 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy! 
 

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

348
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wspomnienie o starych dobrych czasach
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Pomarzyć każdy może...
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Kamień, papier, nożyce - wersja alternatywna
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Najgłupsza zabawa z dzieciństwa XVI
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru