Dziś zdradzimy jak najlepiej dostać się do teatru, kto zajmuje się mokra robotą oraz opowiemy historię zazdrosnego męża...
- Wstałem rano skacowany i poszedłem do sklepu po jakiegoś klina. Przychodzę niedospany, morda nieogolona, cały jak psu z gardła wyjęty, w szlafroku i coś do mnie dociera, że chyba coś pomyliłem. Rozglądam się - a tu teatr!
- No i co?
- Dali mi angaż.
by Peppone* * * * *
Koneser sztuki spacerował po sklepach, gdy w jednym z nich zauważył kota pijącego mleko ze spodka. Po chwili obserwacji pojął iż ten spodek jest niezwykle cennym i rzadkim okazem porcelany. Poszedł więc do właściciela sklepu.
- Chciałbym kupić tego kota, daję panu za niego dwa dolary.
- Kot nie jest na sprzedaż - odrzekł sprzedawca.
- Słuchaj, kot jest brudny i nie ma w nim nic nadzwyczajnego, jestem ekscentrykiem i uwielbiam koty. Sprzedaj mi go za 10 dolarów.
- W taki razie bierz go.
- No to za tą cenę dorzuci mi pan jeszcze ten spodek, widać kociak lubi z niego pić - dodał koneser.
- Nie ma mowy! - ostro zareagował sprzedawca - To mój szczęśliwy spodek, dzięki niemu sprzedałem już 34 koty!
by zbiszek* * * * *
Całe szczęście, że miałem zapięte pasy podczas wczorajszego wypadku.
Moja zona nie miała tyle szczęścia.
Przeleciała przez szybę jak szalona...
... lądując na tylnym siedzeniu.
by hudziel
* * * * *
Umiera mąż. Parę miesięcy później umiera żona. Trafia do raju. Kiedy tylko zobaczyła męża, od razu pobiegła do niego, wołając:
- Kochanie, jak się cieszę, że cię znowu widzę!
- O nie, ni ch*ja! Było jasno powiedziane: ''dopóki śmierć was nie rozłączy''!
by Peppone
* * * * *
Moja żona wylądowała w szpitalu w ciężkim stanie i zaczęła tracić przytomność.
- Nie idź w stronę światła. Nie do światła - zacząłem krzyczeć.
Chcę mieć pewność, że suka trafi do piekła.
by hudziel* * * * *
Zenon obudził się po czteroletnim śnie w letargu. Zapytał żony jaki dzisiaj jest dzień. Kiedy otrzymał informację, że to niedziela postanowił jeszcze przez chwilę się zdrzemnąć.
by Misiek666* * * * *
- A ty co porabiasz zawodowo?
- Zajmuję się mokrą robotą.
- Kiler?!
- Myję okna w wieżowcach.
by Peppone* * * * *
- W Suwałkach zapowiadają ostre ochłodzenie!
- Meteorolodzy?
- Nie. Ciepłownicy.
by Leszek_z_balkonu* * * * *
Ostatnio w TV ostrzegano przed kupowaniem biletów na olimpiadę, bo niektóre mogą się okazać fałszywe.
Ja się tam nie boję. Moje bilety na trójskok na wózku inwalidzkim wyglądają na oryginały.
by hudziel* * * * *
- A ty dokąd, łajzo? Że niby znowu do kina, tak?
- No, tak, dokładnie, zgadza się. A co?
- Jasne. Do kina a nawalony jak prosię zawsze wracasz.
No co ja poradzę, że mój przyjaciel Kin Chow najlepszą wódą na bazarze częstuje.
by Rupertt* * * * *
Zazdrosny mąż wynajął detektywa. Chciał od niego nie tylko pisemny raport ale również jakiś film dokumentujący działania żony.
Tydzień później detektyw dostarczył film. Zleceniodawca i detektyw obejrzeli jak żona spotyka się z innym mężczyzną i razem się śmieją. Zobaczyli jak razem przyjemnie spędzają czas przy kawie w restauracji. Zobaczyli jak tańczą razem w klubie wieczorem. Zobaczyli jak razem grają w salonie.
- Po prostu nie mogę w to uwierzyć - stwierdził zrozpaczony mąż.
- W co, że żona ma romans ?
- Nie! Nie mogę uwierzyć, że z moją żoną można tak fajnie spędzać czas.
by zbiszek
Dawno, dawno temu, 100 wielopaków wstecz... - Mojego syna ze szkoły wywalili.
- Za co?
- Spowodował eksplozję.
- Na chemii?
- Nie, demograficzną.
by Peppone
* * * * *
Sądząc po okładkach niezliczonych ilości magazynów dla kobiet, najpopularniejszymi dwoma tematami są:
1. Dlaczego mężczyźni to obrzydliwe świnie?
oraz
2. Jak przyciągnąć mężczyzn?
by Griffin
* * * * *
Miasteczko na Dzikim Zachodzie. Pastor poucza wiernych:
- Widzicie, whiskey to przyczyna wszelkich problemów. Wypijecie flaszkę, idziecie do domu, żona zaczyna drzeć mordę, chwytacie za kolta, strzelacie....
...chybiacie, boście pijani w trzy belki i dopiero się zaczyna.
by Peppone
A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCCXLIIChcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 441 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |